tylko:

• nic się Panu nie chce robić, dlatego sporo czasu Pan spędza w domu i robi tylko niezbędne rzeczy
• bardzo szybko się Pan męczy, najchętniej by Pan cały dzień spał
• budzi się z jakimś dziwnym lękiem i poczuciem trwogi.
• ma Pan też napięcia w karku i bóle brzucha, których nigdy Pan nie miał.
• nie robi Pan rzeczy, które kiedyś sprawiały Panu przyjemność (np. nie jeździ Pan na ryby, a kiedyś Pan jeździł)
• jest Pan podminowany i podirytowany i wybucha Pan częściej niż kiedyś, czuje się Pan jakby "był na krawędzi"
• bardzo ciężko Panu utrzymać spokój przy dzieciach i znacznie częściej Pan na nie krzyczy niż kiedyś
• utył Pan, ponieważ podjada Pan słodycze
• spadło Panu kompletnie libido

No i to trwa już grubo ponad pół roku, prawda?❓
✅ Otóż jest sporo osób, które w pewnym momencie życia tak ma. Na przykład:

⚫ Mamed Chalidow, Michael Philips, Justyna Kowalczyk, Agnieszka Kobus-Zawojska, Marek Plawgo (bo wiem, że się Pan sportem interesuje)
⚫ Bartosz Jędrzejak, Wiktor Zborowski, Piotr Zelt, Jim Carrey, Owen Wilson (żeby wymieniać trochę "ludzi sukcesu")
⚫ Moi pacjenci i pacjenci moich znajomych terapeutów
⚫ Ale też idę o zakład o 500 zł, a może nawet 1000 zł, że wśród Pana kumpli czy sąsiadów też ktoś taki jest.

Tylko, że oni w pewnym momencie, powiedzieli, że zmagają się z depresją. I dali sobie pomóc (najczęściej lekami i psychoterapią). I przeszło im.
⬆️ Czasami myślę, że tak warto by zaczynać rozmowę z niektórymi mężczyznami, którzy boją się tej diagnozy depresji jak by miała sama w sobie im wyrządzić krzywdę...